Wygrana w deblu nie zależy tylko od tego, czy partnerzy mają za sobą wiele wspólnych meczy, ale z pewnością to, że grają ze sobą już kolejny raz znacznie ułatwia sięgnięcie po trofeum.
Skład kategorii deblowej 16. Dorocznego Turnieju Tenisa Eurobuildu CEE również gwarantował niezapomniane emocje, jako że na kort weszli tegoroczni triumfatorzy singlowi i finaliści deblowi z ubiegłego roku. Także w rywalizacji duetów licznie zgromadzeni widzowie mogli obserwować „gryzienie trawy” i zaciętą walkę do ostatniej piłki. Starzy wyjadacze nie zawiedli – zarówno na pierwszym, jak i drugim miejscu kategorii uplasowały się te same pary, co w zeszłym roku. Nie była to zatem chwilowa zwyżka formy ani „szczęście nowicjusza”, ale efekt konsekwentnie budowanej formy, a także – co uważa się za podstawę debla – dobranie odpowiedniego partnera i pełne zrozumienie na korcie. Filip Bojdo i Krzysztof Stempień świetnie zgrali się ze sobą i znakomicie przeszli przez turniej, kończąc zawody na najwyższym stopniu podium. Ich wyższość musieli uznać Bartosz Hys i Anton Bashtavy, którzy zajęli drugie miejsce, zaś klasyfikację medalową zamknęły ex aequo dwie pary: bracia Jacek i Michał Małaszyńscy oraz Mateusz Anioł i Michał Literski. Widzowie byli pełni podziwu dla kondycji zawodników, którzy jednego dnia (czasem z godziny na godzinę) stawali do walki w obu kategoriach – singlowej i deblowej. Finaliści musieli zagrać w sumie aż 11 meczów – odgłosy pierwszych piłek były słyszane na kortach Warszawianki 28 maja już około godziny 9 rano, natomiast ostatnie – około 18. Gratulujemy tak fantastycznej kondycji i znakomitych wyników!